Kiedy zima zaczyna odpuszczać i temperatura leciutko podskoczy, napawamy się pierwszymi wiosennymi promieniami słońca. Pachnie wiatrem, wilgotną ziemią i żywicą.
Ziemia budzi się do życia, ptaki zaczynają koncertować, a ludzi przepełnia nadzieja. Nadchodzi nowe.
Zbychówka to miejsce gdzie nawet zimą jest sporo do zrobienia.
Natomiast wiosna to zryw do działania. To porządki przed sezonem turystycznym, ogarnianie ścieżek, wyrównywanie terenu i przycinanie tego i owego. No właśnie – czy aby na pewno?
Mamy w Zbychówce zasadę, że nie przeszkadzamy naturze. Owszem, porządki muszą być, ale to raczej grabienie, sprzątanie, odświeżanie i czyszczenie paru miejsc. Na naszym terenie najbliższa nam jest sukcesja naturalna. Niech ekosystem tworzy się sam, a my tylko trzymamy rękę na pulsie i wspieramy jeżeli jest taka potrzeba.
Rewilding (ponowne zdziczenie), to jest słowo które jest najbliższe Zbychówce. Jeszcze 20 lat temu, była tu ubita, smutna ziemia, zwykłe klepisko nad rzeką. Zrobiliśmy nasadzenia, a dzisiaj mamy własny las i cieszy nas każda nowa samosiejka.
W tym roku planujemy dosadzić więcej roślin miododajnych. Niech pszczoły mają tu swój raj, a my będziemy się napawać nowymi widokami.
Jak zawsze zapraszamy do nas wszystkich wielbicieli natury i spokoju. Odpoczniecie i przypomnicie sobie dlaczego natura jest taka ważna. Pamiętajcie że wiosna niesie nowe.
0 komentarzy